Także dziś wspólnie wyszliśmy na obiecaną kolację do baru meksykańskiego. Wiele razy przechodziłam obok tego baru, bo przykuwał uwagę ogromną ilością ludzi i bardzo ciekawą, kolorową dekoracją. No i musieliśmy nawet czekać na stolik, a za nami zrobiła się dość spora kolejka. Wyznacznikiem dobrych barów i restauracji w Barcelonie, są stojący ludzie w kolejce. Wtedy wiesz, że jedzenie jest świeże i smaczne. Także w Rosa del Raval można się spodziewać przepysznej meksykańskiej kuchni. A jeśli do tego dochodzi przemiłe towarzystwo, to udany wieczór jest gwarantowany! ;)
Nasze międzynarodowe towarzystwo prezentuje się pod największą żywą barcelońską choinką. Od prawej: Japonia, Indie, Anglia, Australia i Polska.
Yu, Vaithee, Dave, Alex, Medaline and me :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz